Opublikowany przez: Joanna P. Redakcja 2017-11-10 14:42:59
Autor zdjęcia/źródło: Pressfoto Freepik
Rodzicielskie obawy zawsze mają jakieś źródło. Ostrożność podczas uwielbianej przez dzieci zabawy patykami nie wzięła się znikąd. Nie jest trudno wyobrazić sobie, gdy jedno dziecko drugiemu, oczywiście przez przypadek, może uszkodzić patykiem oko lub po prostu je skaleczyć. Takie skutki dziecięcych zabaw można jednak przewidzieć, natomiast historia, która wydarzyła się na Florydzie w USA należy do grupy być może przewidywalnych, ale jednocześnie wyjątkowo zaskakujących.
8-letni uczeń szkoły podstawowej mógł umrzeć od ugodzenia ołówkiem, gdyby nie szybka i sprawna reakcja nauczycielki. Najbardziej zaskakujące jest to, że chłopiec nie został wcale skaleczony przez inne dziecko, lecz świeżo zatmeperowany ołówek przebił jego plecak i wbił się chłopcu w tetnicę pod ramieniem. Nauczycielka znalazła na korytarzu szkolnym zakrawionego ucznia, który niczego nie czuł, choć ołówek uszkodził tętnicę, co spowodowało niebezpieczny krwotok. Nauczycielka wraz z koleżanką, która przybyła jej na pomoc, ucisnęły dziecku ranę i tak dotrwali do przybycia lekarzy. Rana została zszyta i chłopiec następnego dnia mógł wrócić do szkoły.
Ta historia ma dobre zakończenie, ale aż starch wyobrazić sobie, jakie szkody może poczynić z pozoru niewinny ołówek. Kto mógł przypuszczać, że spoczywający w plecaku przedmiot niesie za sobą śmiertelne niebezpieczeństwo?!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.